Słowa mogą zmieniać świat.
Marshall Rosenberg
Słowa mają moc. Mogą zmieniać świat. Mój, Twój, Jej, Jego.
Są ważne.
Niektóre nawet ważniejsze od innych. Szczególnie te słyszane w pokojach szpitalnych czy gabinetach lekarskich.
Lekarz i słowa
Słowa lekarza bywają bardzo ważne. Mogą zostać z nami na całe życie. I wpływać na nie.
Dlatego, gdy przeczytałam poniższy fragment książki Reginy Brett, pomyślałam, że w naszym szalonym świecie, niedoskonałym systemie, gdy na wiele rzeczy nie ma czasu, warto się nad nim pochylić.
Być może ten tekst pozwoli Wam – zapracowanym lekarzom, pielęgniarkom czy ratownikom – zatrzymać się na chwilę i popatrzeć na świat oczami pacjenta. Tej często bardzo przestraszonej jednostki, która maskuje swój strach niepewnym uśmiechem, zbyt dużą ilością słów czy żartem. A czasem niestety agresją, rodzącą się z bezradności.
Staram się ujmować za wszystkimi pacjentami i przekonuję lekarzy, żeby byli cierpliwi. Tłumaczę im: „Wy robicie to codziennie. Dla nas to pierwszy raz”. Skupcie się na nas. Poświęćcie nam więcej uwagi. I uważajcie na słowa, których używacie, bo zostaną z nami na zawsze. Jesteście dla nas tak ważni, że wsłuchujemy się w każde wasze zdanie. Do końca życia będziemy cytować, co powiedzieliście o naszych szansach na powrót do zdrowia. (…)
Chociaż nie zawsze potraficie nas wyleczyć, możecie nam pomóc pokonać strach i rozpacz. Kiedy mówicie do nas po imieniu, zapominamy, że jesteśmy „rakiem piersi z szóstki”. Kiedy zwyczajnie przepraszacie za długi czas oczekiwania na wizytę, dajecie nam poczucie, że nasz czas jest równie cenny jak wasz. Uzdrawiacie mnie, kiedy patrzycie mi w oczy na tyle długo, żeby zauważyć ich kolor. (…) Przedstawcie mi się, głośno i wyraźnie, jakby nasza znajomość znaczyła też coś dla was. Nawet jeśli zapomnę, jak się nazywał mój lekarz, będę pamietać, jak się przy nim poczułam.Pytajcie pacjentów, czy potrzebują czegoś jeszcze. Nawet jeśli nie będziecie w stanie im tego zapewnić, pokażecie, że was to interesuje. A nieuleczalnie choremu pacjentowi możecie pomóc z biegunką, bólem głowy czy ciągnącymi szwami.
Nie oczekujemy, że będziecie bogami. To wasze człowieczeństwo nas uzdrawia – jest najwspanialszym darem, jaki możecie zaoferować pacjentom.”
Regina Brett „Mów własnym głosem”
Oczywistość nieoczywista
Człowieczeństwo uzdrawia. Dla wielu osób ze środowiska medycznego te słowa to „oczywista oczywistość”. I Wam, z całego serca dziękuję. Za to, że mimo strasznych rzeczy, z którymi często macie do czynienia, nieprzerwanie widzicie człowieka w drugim człowieku.
Nie jestem lekarzem. Zarządzam firmą medyczną. Jednak wiem, jak to jest być po drugiej stronie – być pacjentem, który nie wie, co się z nim dzieje. Kiedy nie ma siły walczyć o siebie. I pamiętam, co czułam, gdy byłam traktowana jak kolejny numerek w statystykach, a co, gdy dostrzeżono we mnie człowieka. Uwierzcie, różnica była ogromna.
Zapewne także dzięki tym doświadczeniom, współtworząc Air Med Escort, staram się, aby nasz zespół medyczny tworzyli ludzie dla których Pacjent, jego dobro, komfort i uczucia były najważniejsze. Wspólnie robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc oswoić, zmniejszyć lub pokonać strach. Zarówno naszych pacjentów, jak i towarzyszących im rodzin. Jak nam się to udaje możecie przeczytać tutaj.
Obojętność nie jest profesjonalna. Jest okrutna.
Wierzę, że aby coś zmienić potrzebujemy się usłyszeć i zrozumieć. Tylko wtedy możliwe jest porozumienie. I relacja oparta na szacunku dla drugiego człowieka. Bo szacunek – jak twierdzi Maciej Bennewicz – to uważna obecność w relacji z drugą istotą. Nic więcej, nic mniej.
Święta prawda, tak często w pędzie i zmęczeniu zapominamy o tym, że pacjent jest w wielkim lęku o siebie, nawet jeśli jest agresywny albo szczególnie wtedy. Tak o tym łatwo zapomnieć. Tak łatwo być okrutnym.
Mądry i piękny tekst.