Chiba, Japonia

Trzecie w tym sezonie zawody RED BULL AIR RACING odbyły się w Kraju Kwitnącej Wiśni, czyli Japonii. Gościła nas Chiba – miejscowość na wyspie Honsiu nad Zatoką Tokijską, gdzie mogliśmy podziwiać widok na majestatyczny wulkan Fuji.

A my, ponownie w składzie „Rescue Boat 1”.

Ze względu na zupełnie odmienne warunki, w jakich rozgrywał się wyścig, kilka dni przed zawodami spędziliśmy na intensywnym treningu. Wysokie fale dochodzące do 3 metrów i bardzo silny wiatr znacznie utrudniały prowadzenie potencjalnej akcji ratowniczej. Dlatego każdy jej element był ćwiczony po kilka razy.

Musieliśmy wprowadzać pewne modyfikacje, aby dostosować się do zmiennych warunków pogodowych.

Zawody

4 czerwca, w dniu finałów pogoda również nas nie rozpieszczała, ale po kilkudniowym treningu byliśmy już na to przygotowani.

Tym razem startowała tylko klasa Masters (14 pilotów). Walka była niezwykle zacięta do samego końca, o czym świadczy fakt, że rywalizację o pierwsze miejsce rozstrzygnięto dopiero w ostatnim locie. Mający duże szanse na zwycięstwo Matt Hall (Australia) popełnił na ostatniej bramce minimalny błąd, który kosztował go 2 sekundy kary i utratę pierwszego miejsca.

W zawodach zwyciężył reprezentant gospodarzy Yoshihide „Yoshi” Muroya nr startowy 31, na samolocie Edge 540 V3. Tym samym został liderem w klasyfikacji ogólnej.

Drugie i trzecie miejsce zajęli Czesi: Petr Kopfstein i Martin Sonka.

Dodatkowe atrakcje

Główną atrakcją pokazów towarzyszących zawodom był kilkukrotny przelot Mitsubishi A6M Reisen czyli popularnego Mitsubishi Zero.

Swoją obecność zaprezentował również zespół Breitling’a na historycznym samolocie DC-3.

Pokazały się również śmigłowce wojskowe AH-64 i UH-1 oraz dwa śmigłowce Dauphin należące do Straży Pożarnej prefektury Chiba.

W rejonie zawodów na zatoce cumowały setki jachtów z niezwykle atrakcyjnym „gościem” – statkiem wycieczkowym zbudowanym na wzór starych okrętów japońskich.

„Nasz” pilot Łukasz Czepiela tym razem latał jako pilot akrobacyjny. Prezentował licznej publiczności (choć nie tak licznej jak w Gdyni)  swoje umiejętności i niesamowite możliwości swoje maszyny,

Następne zawody już 1 i 2 lipca w Budapeszcie. Spodziewajcie się więc kolejnej relacji 🙂

A  jak było w Abu Dhabi możecie zobaczyć tutaj.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *